2 stycznia 2017

Nowy Rok

Świętej Bożej Rodzicielki Maryi

Kiedy na świat przyszedł Pan Jezus, nie wszyscy byli zadowoleni z Jego narodzin. Żył wówczas człowiek zagniewany i wzburzony – król Herod, który był człowiekiem okrutnym, opanowanym nierozumną zazdrością. Gdy usłyszał od Mędrców, że w Betlejem narodził się Król, powziął straszliwy plan: należy zabić wszystkich małych chłopców w tym mieście. Żołnierze Heroda zadali ból i spowodowali rozpacz w wielu szczęśliwych rodzinach.

Józef i Maryja, ostrzeżeni przez Anioła, wzięli Dzieciątko i szybko wyruszyli do Egiptu. Wieczorem pierwszego dnia ucieczki, zmęczeni i wygłodniali schronili się w pewnej grocie. Było zimno, a ziemia była pokryta szronem. Rodzina ułożyła się w kącie groty. Tulili się do siebie, by ogrzać się trochę. Nie można było rozpalić ogniska, gdyż z daleka dochodził tętent koni żołnierzy. Józef i Maryja sądzili, że nikt ich nie widzi. Mieli jednak świadka. Był nim pajączek, który kołysał się na swej nici u wejścia do groty. Gdy zobaczył Dzieciątko Jezus, postanowił uczynić coś dla Niego. Wiedział, że wiele zwierząt mogło mu ofiarować swój dar. Postanowił uczynić jedyną rzecz, na jaką stać było pająka: utkał pajęczynę u wejścia do groty, tworząc piękną i delikatną firankę.

Nagle na ścieżce pojawił się oddział żołnierzy Heroda. Szukali Dzieciątka, by je zabić. Dotarli do groty i już mieli wejść przeszukać ją, gdy komendant zauważył pajęczynę. Pokrył ją biały szron i wydawała się koronkową zasłoną zamykającą grotę. Tu możemy nie szukać – powiedział komendant. Czy nie widzicie, że wejście zasłania nienaruszona ogromna pajęczyna? Gdyby ktoś wchodził do groty, musiałby ją zniszczyć! Żołnierze pojechali dalej... I tak mały pajączek uratował życie Jezusowi, czyniąc jedyną rzecz, jaką umiał, tkając pajęczynę!

Kiedy zastanawiamy się nad tym, co zrobić, aby jak najlepiej wykorzystać wszystkie dni nowego roku to odpowiedź znajdujemy w tym opowiadaniu. Każdego dnia powinniśmy robić małe rzeczy, na które nas stać – takie, które umiemy robić najlepiej. Tak jak pajączek, który nie miał żadnych wielkich skarbów, ale ofiarował Jezusowi to, co miał najcenniejszego. Każdy z nas, nawet najmniejszy, może uczynić coś pięknego, co odmieni życie drugiego człowieka. To drobne gesty naszej codzienności, które rodzą się w naszych sercach, czynią świat piękniejszym.

Niech nowy rok będzie wypełniony drobnymi gestami czynionymi z wielką miłością, jak do tego zachęcała nas Matka Teresa. Pomocą w czynieniu dobra będzie głęboka relacja z Panem Bogiem – który jest źródłem wszelkiego dobra. Postanówmy sobie na początku nowego roku, że chcemy stawiać Boga na pierwszym miejscu, tak żeby wszystko wracało na miejsce właściwe. Niech w tym roku w centrum każdej niedzieli będzie Eucharystia. Każdy dzień rozpoczynajmy i kończmy modlitwą. Pamiętajmy też o comiesięcznej spowiedzi świętej i Mszy nieidzielnej.

Niech wzorem modlitwy i miłości wzajemnej będzie nam Matka Boża, która „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w sercu”.

g

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
133 0.057609081268311